piątek, 27 lipca 2012

ROZDZIAŁ 31 CZ.2

Ta nie boi, są tego dwie wersje. Albo na prawdę sie boi tylko kłamała, albo nie boi tylko chce wykorzystać sytuację, w której może poprzytulać się do Michała. Bardziej realistyczna jest druga wersja. Film się skończył i wszyscy wyszli. Po całej wypitej coli musiałam skorzystać z toalety. Gdy myłam ręce weszły jakieś 2 dziewczyny w wieku mniej więcej 14 lat. Jedna z nich patrzyła się na mnie cały czas.
- Zawiasa ma jakiegoś czy co? – pomyślałam.
Zakręciłam wodę i wzięłam jeden kawałek papieru ręcznikowego.
- O- mój – Boże – powiedziała jedna z nich – To ty.
Odwróciłam się do nich.
- Słucham? – zapytałam grzecznie
- Jane Nowak- to ty. Dziewczyna Harrego Stylesa z One Direction. Jego dziewczyna, która wyjechała do Polski – powiedziała blond włosa dziewczyna, która się wcześniej na mnie patrzyła, ta która mnie rozpoznała
- Nie wiem o czym mówisz – odparłam
- nie udawaj, to naprawdę ty. – ciągle mówiła sama. Spojrzały obie na siebie i równocześnie zapytały:
- Możemy prosić o autograf?
- Ale mnie?
- Tak ciebie, chodzisz z naszym idolem i jesteś tak jakby częścią jego, więc tez się stajesz nasza idolką – odezwała się ta druga
- To dasz ten autograf? – zapytała blondynka wyciągając z torebki notes i długopis.
- Jasne – odparłam i wzięłam – Szczerze to jeszcze nigdy nie dawałam autografów. To dla kogo?
- Dla Eli i Ali – odparły
- Dobrze – odparłam i napisałam:
„ Dla Eli i Ali czyli moich pierwszych oficjalnych fanek ich idolka
Jane X.”
Oddałam im przybory.
- A możemy zrobić sobie z Toba zdjęcie? – zapytała brązowowłosa
- Nie ma sprawy – odparłam. Dziewczyna wyciągnęła aparat.,
- Skąd wy to wszystko macie? – zapytałam
- Nosimy na wypadek gdybyśmy spotkały kogoś sławnego tak ja ciebie.
- Ale ja nie jestem sławna – odparłam
- Jesteś. Piszą a tobie w gazetach, papparaci cię śledzą i tak dalej, czyli jesteś – powiedziała brązowowłosa
- Ale oni robą zdjęcia chłopakami, a mi przy okazji, a piszą o mnie tak samo przy okazji.
- Ciul, ważne, że piszą i robią zdjęcia czy to przy okazji czy przez przypadek – odparła blondynka
- No to chodźcie do tego zdjęcia – powiedziałam i ustawiłam się po między nimi. Dziewczyna zrobiła 3 zdjęcia.
- To dzięki dziewczyny, miło mi było was poznać – powiedziałam i wyszłam. Michał i Sylwia siedzieli na dużych fotelach.
- No już myślałem, że cię tam wciągło – powiedział brązowooki wstając
- Przepraszam, ale ta cola była duża – odparłam.
Zobaczyłam te dwie dziewczyny, które wyszły z WC.
- Ej jak cos to się nie znamy, potem to wam wyjaśnię – powiedziałam i oddaliłam się od nich. Napisałam sms-a Michałowi:
„Udawajcie, że jesteście parą”
On spojrzał na mnie miną WTF? Kiwnęłam tylko głową w jego stronę, żeby zrobił co mówię. Powiedział cos do Sylwii, zrobił przepraszającą minę i ja objął. Powoli skierowałam się do wyjścia, a oni za mną. Odeszłam jakieś 100 m od kina. Upewniłam się czy, czasem te fanki mnie nie śledzą i zaczekałam na zakochaną „parę”. Sylwia była wniebowzięta, a Michał miał obojętną minę.
- Dobra, już możecie się puścić – powiedziałam, a Michał od razu wziął rękę z pleców Sylwii
- No więc czemu musieliśmy udawać parę? – zapytał
- Bo spotkałam w WC taką moją dawną znajomą. Kiedy miałam jakiegoś chłopaka, lub po prostu gadałam z jakimś chłopakiem, ona na drugi dzień z nim chodziła lub się przyjaźniła. Wiesz nie, żeby coś, ale wolę, żebyś nie poznał jej uroku – wyjaśniłam
- Dziękuję za tą troskę – odparł
- Dobra, ja muszę już lecieć – odezwał się Michał – Tylko załatwię jeszcze jedna rzecz na mieście, możesz iść ze mną – zwrócił się do mnie
- Nie musisz się śpieszyć, sama jakoś trafię – odparłam
- Na pewno? – zapytał
- Tak. Do zobaczenia jutro w szkole – powiedziałam i poszłam.
Pod blokiem zobaczyłam jakaś dziewczynę. Miała papierosa w ustach, a dłońmi próbowała odpalić zapalniczkę. Klęła coś pod nosem.
- Ej masz ogień? – zaczepiła mnie.
Dziewczyna miała na głowie kaptur, ale i tak było widać, że na głowie ma niezłą burzę włosów.
- Nie, nie mam. Nie palę. Ile ty masz lat, żeby palić? – zapytałam
- A chuj cie to obchodzi. Kim ty jesteś, żeby mi biurwa wykłady prawić? Masz ten ogień czy nie?
- Nie mam, już ci to mówiłam. Gdyby mój chłopak się dowiedział, że palę, że chodź bym spróbowała to by było krucho. – wyobraziłam sobie Harrego, który mnie przyłapuje na paleniu
- A co kurwa nie wolno ci? Robisz ze sobą co chcesz, to twój interes, nie jego – odparła i wykrzesała iskierkę z zapalniczki
- A właśnie, że jego, bo mnie kocha i jak go znam to nie pozwoliłby, żebym się truła – odparłam
- Mieszkasz tu? – zapytała zaciągając się
- Tak, a ty?
- Też. Angela jestem – wyciągnęła zmarzniętą i odymiała dłoń
- Janka – uścisnęłyśmy sobie dłonie – Co daje ci to, że palisz?
- Nic, lubię to, odstresowuje mnie – odparła
- To nie lepiej pożuć gumę do żucia, czy cos tylko się truć?
- Nie. – odparła kolejny raz zaciągając się
- Wiesz, że wciągając dym z papierosa, na płucach osiedla ci się cos takiego jak ołów z asfaltu?
- No i chuj.
- Rób co chcesz to woje życie, albo nie, od dziś będziesz mnie miała na karku. Może i cie nie znam i ty mnie tez nie znasz, ale pomogę ci top rzucić.
- Nie musisz, z resztą nie chce rzucać szlugów. Są fajne. – odpowiedziała i wyrzuciła peta
- Nie, nie są. To trucizna, która powoli cie zabija, z każdym nowym papierosem jesteś bliżej śmierci.
- Pierdolisz jak Makłowicz.
- Jak kto?
- Taki koleś co jeździ, gotuje na ulicy i gada cała historię całego kraju.
- Nie zły kolo. Dobra ja już idę. Do zobaczenia – powiedziałam otwierając drzwi bloku
- Czekaj, ja też idę – rzekła wchodząc za mną.
Szłyśmy przez chwilę w milczeniu. W końcu Angela zabrała głos.
- Nie długo tu mieszkasz prawda?
- Tak, jakieś 5 dni – odpowiedziałam
- A gdzie wcześniej mieszkałaś? – zapytała
- W… w Californii – zakłamałam
- To coś mało opalona jesteś. Ja na twoim miejscu za nic w świecie nie chciałabym wracać do Polski. Nudno tu… - powiedziała ściągając kaptur.
Tak jak mówiłam miała burze lekko rudawych włosów, których końcówki były trochę zakręcone. Loki swobodnie opadały jej na ramiona. Dziewczyna była niższa ode mnie o jakieś pół głowy. Oczy miała zielone, a usta malinowe. Z tego co zauważyłam to z makijażu miała tylko czarną kredkę.
- Ja wcale się nie chciałam przeprowadzać, jestem tu z przymusu.
- A ile masz lat? – zapytała
- 17, no w maju 18.
- To możesz tak zrobić, że do końca roku szkolnego zostaniesz, a potem już będziesz miała 18 lat i tam wrócisz – powiedziała
- Dobry pomysł – zamyśliłam się.
*********************
Na początku naprawdę was przepraszam, że tak długo nie dodawałam, ale chodzę do klubu siatkarskiego i teraz mamy codziennie treningi, a potem przychodzę padnięta. Po mimo, że tak długo nie dodawałam mam nadzieję, że rozdział będzie sie wam podobał;)
PS: Do Angi:
Dedykuje ci ten rozdział;)
Masz ta swoja laske. I wiesz nigdy więcej mi takich żartów nie rób, bo uduszę!
Jutro i w niedziele dni gorczańskie spotykamy sie tak? Wiem ,ze tak;)

9 komentarzy:

  1. Hahaha ten dokładny opis Ci się udał ;d
    Twojego matkowania też ;P
    Boski rozdział!
    Hah A jakby ona miała taki romansik z Michałem no wiesz Janka ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! :D Czekam na kolejny! *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. dodawaj następny!!
    nienawidze jak ktoś trzyma mnie w takim napięciu
    ubustwiam ten blog i ciebi :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Sylwia bd z Michałem, co nie?
    no, no, już, szybko, następny :D
    lovelovelove<3

    OdpowiedzUsuń
  5. Boskie!! Dziś zaczęłam czytać i wciągnął mnie :** Dawaj następny !!! :**
    Plosę <3

    Zapraszam :
    http://whosayslove1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Na początek przepraszam, że nie komentowałam, ale naprawdę nie miałam jak :( Mam nadzieje, że mi wybaczysz :) Co do rozdziału genialny i czkeam na nn :* Zapraszam rónież do sb na: http://4ever-onedirection.blogspot.com/, gdzie pojawił się nn :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aww , uwielbiam cię :3 Cudowny rozdział ! <3 Czekam na następny :3

    + zapraszam do siebie na rozdział 12 <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Wpadłam na Twojego bloga i przeczytałam ten rozdział. Wiem, że głupio zaczynać od końca, ale postaram się zacząć od początku! Wydaję mi się, że opowiadanie jest na prawdę fajne :)
    zapraszam do siebie: come--back--to--me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Sorry że nie komentowałam poprzednich ale nie mam słow po prostu ten blog jest genialny i jedno pytanko z jekiego regionu jesteś jak mogłabym wiedzieć jak nie chcesz nie pisz ale jestem ciekawa :D

    OdpowiedzUsuń