czwartek, 5 lipca 2012

ROZDZIAŁ 25 CZ.2

Głośno westchnęłam i wróciłam do salonu. Podała zdjęcie Justynie.
- Chciałabym ich poznać – rozmarzyła się
- Może poznasz – wyrwało mi się
- Co? Planują przyjechać do Polski?
- Nie wiem, chciałabym, żeby tak było – odpowiedziałam zakłopotana
- Dobra, musze się zbierać, Tomek czeka na mnie – powiedziała wstając
- Dzięki, że mnie odwiedziłaś – odparłam odprowadzając ja do drzwi
- Dobrze, że wróciłaś – powiedziała przytulając mnie. Na mojej twarzy pojawił się wymuszony gorzki uśmiech.
- To do zobaczenia – rzekła i wyszła.
Poszłam przebrać się w piżamkę i położyłam się na kanapie. Włączyłam jakiś nudny film. Musze się przyzwyczaić do języka polskiego. Już zapomniałam jak to jest być polką. Nagle zabrzmiał dzwonek do drzwi. Leniwie wstałam je otworzyć. Stał w nich ojciec.
- Tata? – zapytałam
- A kogo się spodziewałaś, ducha? – odparł pytaniem na pytanie
- Gdzie masz klucze?
- Zapomniałem. I jak podoba ci się mieszkanie? – zapytał ściągając kurtkę i buty
- Mieszkanie jak każde inne. Ide się rozpakować – powiedziałam i poszłam do pokoju.
Rozpakowałam część najpotrzebniejszych rzeczy typu: ubrania, kosmetyki itp. Po rozpakowaniu rzeczy usiadłam na łóżku i włączyłam laptopa. Na jednej ze stron plotkarskich natknęłam się na tytuł, który bardzo mnie zaciekawił.
„ Harry Styles żegna swoją dziewczynę!”
Kliknęłam na nagłówek i zaczęłam czytać.
„ Dzisiaj o godzinie 15:50 Harry Styles ze znanego zespołu One Direction wraz z reszta zespołu i dziewczyna Zayna Malika, żegnali dziewczynę Harrego czyli Jane Nowak. Widać, że wszyscy są smutni. Po paru minutach żegnania się dziewczyna udała się na odprawę wylotu do Polski. Czyżby przez karierę swojego chłopaka Jane musiała wracać do swojego ojczystego kraju? Zobaczcie zdjęcia”
Na zdjęciach byliśmy na lotnisku, było widać mnie przytulająca się z każdym, jak się całuje z Harrym.
Przewinęłam w dół popatrzeć na komentarze.
„ Nie wiem co o tym sądzić, ale nie macie dowodów, że ona poleciała do Polski przez karierę Harrego. Może miała swoje osobiste problemy? Ludzie zastanówcie się co piszecie…”
„ Dobrze tak tej małpie, niech wraca do tej Polski. Nie wiem co Harry w niej widział!”
„ Popieram, dobrze jej tak! Brzydszej to sobie znaleźć nie mógł…”
„Dajcie jej spokój! Same pewnie ładniejsze nie jesteście! Jak Harry jest z nią szczęśliwy to my fanki tez powinnyśmy!”
Po tych czterech komentarzach miałam już dość. Wzięłam telefon i wybrałam numer Hazzy. Wcisnęłam zielona słuchawkę i przyłożyłam do ucha. Styles odebrał po jednym sygnale.
ROZMOWA
- No hej kochanie – usłyszałam
- Cześć kocie.
- I jak tam?
- Źle. Tęsknie za wami i nie ma mnie kto wkurzać.
- My tez za tobą tęsknimy. Staramy się o koncert w Krakowie.
- To super! Widziałeś to co o nas Pisza? – zapytałam
- Tak, ale nie przejmuj się tym to tylko bzdetne plotki.
- Chciałabym się do ciebie przytulić, tutaj czuje się samotna…
- Może przyjadę do ciebie Hmm?
- Ale kiedy?
- Za tydzień nie mogę mamy koncert, za dwa też, może za cztery?
- To strasznie długo, ale co mam zrobić. Dobrze kochanie ja już kończę trochę zmęczona jestem. Całusy przesyłam i pozostałych tez ucałuj ode mnie.
- My tez ci przesyłamy całusy. Trzymaj mi się tam.
- No papa.
- Pa.
KONIEC ROZMOWY
Odłożyłam telefon, zgasiłam światło i położyłam się spać.
1 DZIEŃ PÓŹNIEJ
Obudził mnie budzik sygnalizując, że jest godzina 6:00. Jest poniedziałek, pierwszy dzień w nowej szkole. Powoli wstałam i po omacku próbowałam dojść do jedynej łazienki w tym mieszkaniu. Z czymś się zderzyłam, ah no tak to ściana. Później już bez przeszkód trafiłam do łazienki. Wykonałam poranną toaletę, zjadłam śniadanie i poszłam się ubrać.
Zabrałam klucze, telefon ubrałam płaszcz, buty, rękawiczki, czapkę, szalik i wyszłam. Lekcje zaczynały mi się o 7:10. Wyciągnęłam z kieszeni karteczkę na, której był napisany adres szkoły. Ulica Jagiellońska. Gdzie to jest? Wyszłam z bloku i udałam się ścieżką prowadzącą do chodnika. Zatrzymałam jakiegoś przechodnia.
- Przepraszam, gdzie jest ulica Jagiellońska? – zapytałam
- Musi panienka iść do tego skrzyżowania, skręcić w prawo i iść prosto do następnego i wtedy przez pasy na lewo. – wyjaśnił pokazując skrzyżowanie.
- Dziękuje panu bardzo – posłałam mężczyźnie promienny uśmiech i skierowałam się w stronę wskazaną przez niego.
Z trudem szłam, ponieważ chodnik był pokryty lodem, a na dodatek miałam buty na dość dużych koturnach. Spojrzałam na wyświetlacz komórki. 6:35, mam nadzieję, że w2 pierwszy dzień szkoły się nie spóźnię. Zaczął padać lekki puszek śniegowy, który ochładzał jeszcze bardziej moje policzki. Przyśpieszyłam trochę tempa. Buty zaczęły mi jeździć, o mały włos nie zaliczyłam gleby. Po odzyskaniu równowagi odetchnęłam z ulgą. Poprawiłam torbę, która zlatywała mi z ramienia i ruszyłam dalej. Minęłam już pierwsze skrzyżowanie. Ucieszyłam się gdy zobaczyłam kolejne. Do przejścia przez pasy dzieliło mnie jakieś 15 metrów. Niestety trafiłam na bardziej śliski skrawek chodnika. Próbowałam jakoś złapać równowagę, ale moje starania na marne. Po krótkiej walce wylądowałam na chłodnym, pokrytym piaskiem i sola chodniku. Poczułam jak ktoś mnie łapie za ramie od tyłu.
- Nic ci nie jest? – zapytał młody męski głos.
*****************
Przepraszam was, że tak długo nie dodawałam ,ale wczoraj złapała mnie grypa żołądkowa. Cały dzień spałam z przerwami na wymiotowanie... A najgorsze jest to, że nic nie jadłam;( Dobra, ale już jestem zdrowa i powracam;) Nawet zadowolona jestem z tego rozdziału, ale pewne momenty mi nie wyszły, no cóż wy ocenicie;) Dziękuję za komentarze pod tamtym rozdziałem i mam nadzieję, że będzie ich więcej;) Pozdrawiam;P






22 komentarze:

  1. cudny :)
    Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham Kocham :) Mam nadzieję że związek Jane i Harr'ego przetrwa ...
    czekam aż pojawi się Jessica :**
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bosko!
    Czyżby ten kolo w czapce zainspirował cię do tego na końcu?
    o.O Albo ten "niby" przystojniak z busa?
    Hahahaha sory nie mogłam się powstrzymać ;D
    Zajebisty czekam na nn ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świnio sama lepsza nie jesteś kurde na takich lamusów sie gapi... E jaki koleś w czapce? Tylko z busa pamiętam, ale w czapce? Oświeć mnie!

      Usuń
    2. No ten co mi na gg wysłałaś!
      I co go sb na tapetę na telefonie ustawiłaś ;D
      Jakich lamusów?
      Podaj konkretny przykład!

      Usuń
    3. A to ten... nie ten dziś był lepszy i aż chciało się płakać... Lamusów no lamuwsów np. z budowy co drzwi ci przywieźli hahah

      Usuń
    4. Oni byli spoko!
      Nie no najlepszy był Andrzej, ale on sie na mój tyłek gapił.
      Ale i tak spoko, To lepsze niż Ci twoi amerykanie! ;d

      Usuń
    5. Amerykanie własnie spoko byli! Masz coś do nich?
      Tacy fajni i mili!
      Nawet ich nie widziałaś, a jakbyś widziała to byś my inaczej pogadały!

      Usuń
    6. Skąd wiesz, że mili?
      Nie gadałaś z nimi!
      Może pedofile! Zaciągnęliby Cie w krzaki i zgwałcili!
      (Słowa Matiego!)
      Ej naucz mnie jeździć! Plis!

      Usuń
    7. Nie, bo gadałam ,ale ci o tym nie napisałam!!
      Nie wiem czy cie nauczę, chce mieć jeszcze cały skuter, a jeśli myślisz, że będziesz jeździć tak zajebiście jak ja to się mylisz Złotko!!

      Usuń
    8. Ale ja bedę dobrą uczennicą!
      No plosę! idę we wrzesniu zdawać!
      A tata mi powiedział że jak zdam to mi skuterek kupi!
      Yea Buddy!
      No proszę! ;d
      No przynajmniej juz pchać nie trzeba będzie! ;d

      Usuń
    9. Nie wiem, nie wiem jak mnie ładnie poprosisz i mi te wszystkie piosenki pościągasz to może się zastanowię.

      Usuń
    10. Jakie piosenki?
      Nic mi nie wysłałaś!
      No oprócz tego Use... coś tam!

      Usuń
    11. Wysłałam!
      Nie kłam!
      Use Somebody i inne tez!

      Usuń
  4. kindzikk, kindzikk, kindzikk,...
    jak czytam twoje opowiadanie to czuję się jakbym czytała najlepszą książkę na świecie (np. sagę "zmierzch") ;DD <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm... Jakby to ująć ... BRAK SŁÓW... Tak zaisty jest ten rozdział, ten blog że nawet nic powiedzieć Nie mogę ! : O. Czekam na następnyy xx

    ~@Natt__x33

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny rozdział :D Zajebisty ! masz dziewczyno niesamowity dar :D
    czerp z niego pisz szybciutko nastepny czekam podoba mi się bardzo pierwsze zdanie trąca od niego bezsilnością , smutkiem ciekawą opowieścią :D
    zapraszam - http://one-direction-mydream.blogspot.com/2012/07/rozdzia-9.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny rodział, zajebiście piszesz :** Dawajj kolejny rozdział ;) A jak bedzię mogłabyś mi napisać w komentarzu , bardzo proszę :)) Pozdrawiam . ! :D
    http://whereverigo.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. "Z czymś się zderzyłam, a no tak to ściana" rozwaliło mnie to XD Uwilebiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Тhe phonе ωill be aνailable for 30 daуs іn about 3, 000.

    Τhe Iphone 4 Whіte nοω οffers a new level of aеѕthеtiс apρeаl to mаtch its ѕpеcs, and anyοne would bе
    hаrd pressed nοt to finԁ sоmethіng thеу
    love about this phonе.

    my site ... іphone (clickforu.com)

    OdpowiedzUsuń
  10. A statemеnt from Zolfo Coοper said:" Following a period of testing trading conditions, the company expects net sales to come in at 58%. Finally, you can wear in many ways. Gypsy skirts are extremely haute and such flowing long skirts look great with plain peasant tops. It is sheer commonsense on the part of marketing and advertisement agencies to rope in regional fashion centers such as New York and began to fit her love for fashion?

    Feel free to surf to my web page; Thoi trang nam

    OdpowiedzUsuń