NASTĘPNEGO DNIA
OCZAMI ZAYNA
- Zayn! Wstawaj! Malik! Ruszaj tą dupe! Wstawaj!! – Usłyszałem wrzaski
- Pali się czy co… - podniosłem jedną powiekę i zobaczyłem Nialla stojącego nade mną
- Musisz mi pomóc! – ściągnął ze mnie kołdrę
- Niall masz 2 minuty, żeby uciec, albo 5, bo masz jeszcze szynę na nodze – odparłem zamykając oko i kładąc głowę z powrotem na poduszkę. Usłyszałem kuśtykanie blondyna. Na mojej twarzy wylądowało coś mokrego i lodowatego.
- Ja pierdole!! – rozdarłem się na całego podnosząc się do pozycji siedzącej – Pojebało cie?!
- Musisz mi pomóc. Mam nogę w gipsie – powiedział spokojnie
- To musisz mnie od razu lać lodowatą wodą? – podniosłem jedna brew
- Nawet ci kołdrę ściągnąłem, jak bym cie nie oblał to byś nie wstał.
- No dobrze, w czym mam ci pomóc? – zapytałem
- Podaj mi papier toaletowy z tej szafki w łazience ona jest tak wysoko – zaczął kuśtykać z kulą do wyjścia
- I tylko to? – zapytałem z niedowierzaniem
- No musze z potrzebą – krzyknął z korytarza – Więc może byś się trochę pośpieszył!
- Idę, idę – leniwie wstałem i poszedłem w ślady blondasa – Tak normalnie to bym cie zabił za taką błahostkę, ale stęskniłem się za tobą – przytuliłem go
- Już wam więcej nie zrobię takiego kawału, obiecuję – położył prawą ręke na sercu
- Trzymaj tą kulę, bo zaraz będziesz na ziemi leżał
- Oj tam, raczej siedział na kiblu - uśmiechnął sie
- No masz ten papier, bo zaraz się w gacie zesrasz – zaśmiałem się
- To ty byś je prał! – zawołał za mną
- Tsa, ja bym prał… - zaśmiałem się.
Poszedłem do swojego pokoju. Stwierdziłem, że na pewno już nie zasnę, więc postanowiłem zrobić jakieś śniadanie. Ubrałem jakieś dresy, jakąś koszulkę i zszedłem do kuchni.
OCZAMI HARREGO
Rano od razu pojechałem do Jane. Nie chciałem, żeby sama siedziała w tym szpitalu. Po drodze zahaczyłem o warzywniak, żeby jej jakieś owoce kupić. Teraz musi się zdrowo odżywiać. Wybrałem parę owoców które lubi i prosto skierowałem się do szpitala.
Wszedłem do budynku i od razu skierowałem się do sali, w której ona leżała. Lekko zapukałem o framugę drzwi mówiąc:
- Puk, puk. Można? – uśmiechałem się
- Hej kotku – na mój widok szeroko się uśmiechnęła, ale coś z nią było nie tak. Wyglądała inaczej niż wczoraj, gorzej.
- Jak się czujesz? – zapytałem podchodząc do niej i całując ją w czoło
- Nawet – blado się uśmiechnęła
- Tu masz owoce, ja zaraz wracam tylko lekarza zapytam, dobrze? – spojrzałem na nią
- No jasne – uśmiechnęła się.
Wyszedłem w pomieszczenia i skierowałem się do pokoju lekarzy.
- Dzień dobry panie doktorze – przywitałem się
- O dzień dobry Harry. –odparł
- Co się dzieję z Jane? Jakaś blada jest i słabo wygląda – powiedziałem zmartwiony
- Posłuchaj, jej serce jest trochę słabe. Ma jak na razie za duże obciążenie. Najpierw leki, potem operacja i dziecko. Ale dajemy leki wspomagające i wszystko za niedługo powinno wrócić do normy.
- Powinno? – zapytałem
- Tak, a jeśli dalej tak będzie, to będziemy musieli ją podpiąć do specjalnych urządzeń – odparł
- Dobrze – powiedziałem cicho i odszedłem. Wróciłem do Jane. Usiadłem przy niej i przyglądałem się jak zajada jabłko.
- I co ci lekarz powiedział? – zapytała z pełną buzią
- To chwilowe osłabienie, ale za nie długo wszystko wróci do normy – uśmiechnąłem się. Bałem się o nią. Bałem się, że o jednak coś poważniejszego będzie.
- Harry powoli trzeba zajmować się ślubem. Wiem, że to nie będzie ogromne i huczne wesele na 500 osób, ale jakiś obiad czy coś musi być – powiedziała
- No tak. A co z suknią ślubną dla ciebie? – zapytałem
- Nic, obojętna jaka będzie to będzie, ważne, że ty tam będziesz – promiennie się do mnie uśmiechnęła
- To obiadem ja się zajmę, dobrze?
- Jak chcesz, ale ja to muszę nadzorować – pogroziła mi palcem – O mój Boże! Harry musimy powiadomić twoją rodzinę!
- Spokojnie, jeszcze jest trochę czasu – uspokoiłem ją
- Ile? Miesiąc, dwa? To mało czasu…
- Dużo, dużo – zaśmiałem się.
Nagle usłyszałem pukanie za sobą. Odwróciłem w tamtą stronę głowę i zobaczyłem Kristen.
- Dzień dobry – powiedziała niepewnie
- Co ty tutaj robisz? – zapytała już zdenerwowana niebieskooka
- Zobaczyłam w telewizji, że jesteś w szpitalu… - odparła
- I co cie to obchodzi? Co? Znowu przyszłaś po moją kase?! – oburzyła się Jane
- Nie denerwuj się kochanie, pamiętasz? Nie możesz się denerwować – szepnąłem jej na ucho, aby ją uspokoić
- Pamiętam – odparła już troszkę spokojniejsza
- Ja z nią porozmawiam – wstałem i podszedłem do kobiety – Możemy porozmawiać na korytarzu?
- Oczywiście – zgodziła się.
- Jane nie może się teraz denerwować, więc wolałbym, żeby pani tutaj nie przychodziła – powiedziałem prosto z mostu
- Ale ja nie chcę jej denerwować. Wiem, że ją zraniłam, i że ona teraz nie chce mnie widzieć na oczy, ale ja jestem jej matką. Urodziłam ją i chciałabym wiedzieć co się w jej życiu dzieje.
- To gdzie pani była przez te wszystkie lata kiedy była jej pani najbardziej potrzebna? Teraz t ona sobie świetnie daję radę bez pani – powiedziałem
- Harry nie rób mi tego nie zabieraj mi mojej jedynej córki – miała łzy w oczach
- Przykro mi, ale to sama pani się przyczyniła do tego, że ona nie chce pani nazywać swoją matką.
- Ale ja wtedy nie byłam gotowa! Byłam za młoda na dziecko! Ona wysysała ze mnie życie! Moją młodość!
- To lepiej zabierz tą swoją młodość i już tu nie przychodź. Jane nie chce cię już widzieć. Dla niej już nie istniejesz. Żegnam. – powiedziałem i wyminąłem kobietę
- Jak możesz? Jeśli moja córka będzie przez ciebie cierpieć, to… - nie pozwoliłem jej dokończyć
- Jak na razie to więcej cierpiała przez ciebie – powiedziałem i wróciłem do Jane.
- Poszła sobie? – zapytała
- Tak. Już więcej tutaj nie przyjdzie – pocałowałem jej dłoń
- Po co ona tutaj przyszła?
- Nie ważne. Nie denerwuj się już.
************************
A oto rozdział 63;) OMG już 63! Te cyferki to lecą i lecą haha;) Mam nadzieję, że wam sie podoba;D No i to chyba tyle;D Pozdrawiam;P
TT: https://twitter.com/kinga_fuck_it
świetny ! I hope że z Jane będzie wszystko dobrze <3
OdpowiedzUsuńWitaj! :)
OdpowiedzUsuńBloga odkryłam zupełnie przez przypadek. Z ciekawości przeczytałam ten rozdział;) Nie komentowałam go, gdyż chciałam poznać tę historię od podstaw. Wszystko przeczytałam jak najszybciej. Nawet nie zjadłam kolacji która nadal stoi obok mnie, gdyż tak się w to wkręciłam! ;) Masz naprawdę wielki talent. Wszystko wspaniale opisujesz, czasami się bardzo wzruszyłam, a czasami o mało co z krzesła nie spadłam.
Z niecierpliwością czekam na nn.
Obserwujemy?
Chciałabym Cię także do mnie zaprosić. Będę wdzięczna jeśli napiszesz swoją opinię w postaci komentarza. Bardzo mi na tym zależy:)
http://hello-in-my-world.blogspot.com/
Całuję! xx
Hahahjahahhaha ! Niall rozwalasz system po calosci xd Papieru mu braklo xd Hahahahaha dobra ta scena :3 ale rozdzial swietny z Jane musi byc dobrze :3 @gabka17
OdpowiedzUsuńNa początku się śmiałam z Nialla i Zayna, potem martwiłam o Jane, następnie nienawidziłam tej Kristen. Ile emocji!!!!
OdpowiedzUsuńOgólnie to napotkałam tego bloga z nudów w google :D Chyba od 15:00 aż do 22:40 siedziałam na twoim blogu i z dokładnością czytałam wszystkie rozdziały ^.^ Teraz czekam na kolejny, bo piszesz zajebiście :D
OdpowiedzUsuń[SPAM]
OdpowiedzUsuńWitam, jestem stylistką na Stylistki.pl . Gdybyś chciał(a) mogłabym stylizować stroje głównej bohaterki twojego opowiadania. Wystarczy wysłać opis stroju lub okoliczność na mojego e-maila - megan.hokej@onet.eu . Zaprojektuje strój i wyśle ci link z nim . Przepraszam za spam. ;)
świetny rodział <3 czekam nn
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZajebisty.! <3 Coraz bardziej mi się podobają te twoje rozdziały ;)
OdpowiedzUsuńWierze, że w przyszłości napiszesz książke *.* (Believe it )
Czekam na następny.! ^^
Całuski xoxo.
Zajebisty ;) nie moge doczekać się następnego. Biedna jane...
OdpowiedzUsuńhttp://kazda-sekunda-przybliza.blogspot.com/
Cudowny jak każdy inny!Dajesz w tych rozdziałach tyle emocji raz radosc potem smutek, strach i tak na przemian!Jestes wspaniała.
OdpowiedzUsuńCzekam na koolejny!!!
boooze, nienawidze matek ktore nagle sie pojawiaja bo chca odzyskac corke w polowie jej zycia. dobrze przeplatasz emocje, jak to juz ktos powiedzial :) dodaje do linkow. zapraszam so mnie :)
OdpowiedzUsuńRozdział świetny jak zwykle z reszta :) Mam nadzieje ze Jane wróci do zdrowia i ze ta wredna suka Kristen juz jej nie będzie niepokoić :) Życzę dużo weny!!! <3
OdpowiedzUsuńZarąbiste, szczerze to czytałam wiele opowiadań o 1D i ten jest naj. Przekazujesz przez to tyle emocji, jak to czytam to albo sie smieję, albo płaczę, no po prostu cudo, pisz dalej, błagam, błagam, błagam, nawet jesli bedzie mało tych komentarzy to prosze pisz, dla tych co czytaja, my chcemy znać zakoaczenie. Powiem ci jeszcze, że najsmieszniejszy moment dla mnie to ten jak Lou wysmiewał się z męża Kristen wie to " Murzynek bambo w Afryce mieszka....", a najsmutniejsze było to jak Jane żeganała się z Harrym. jeszcze zar super opowiadanie.
OdpowiedzUsuńświetny rozdział :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://zycie-chlopcow-one-direction.blogspot.com/
ZArąbisty... A to suka ! Pierwszo przyjazna potem kasa i wyzwiska na jane a teraz znów kochająca matka ? Phahahahah wciągnęłam się ! CZekam nn. Weny :* Pozdrawiam. Sandra z GG paahahah
OdpowiedzUsuńWeź kartkę i ołówek . Nie podglądaj odpowiedzi bo się nie spełni życzenie ..
OdpowiedzUsuń1. Napisz imię osoby płci przeciwnej.
2. Który kolor najbardziej lubisz: czerwony, czarny, niebieski, zielony czy żółty?
3. Pierwsza litera twojego imienia?
4. Miesiąc urodzenia?
5. Który kolor bardziej lubisz czarny czy biały?
6. Imię osoby tej samej płci.
7. Ulubiony numer?
8. Wolisz jezioro czy morze?
9. Napisz życzenie (możliwe do spełnienia!).
Skończone ? zobacz poniżej:
Odpowiedzi
1. Kochasz tę osobę.
2. Jeżeli wybrałaś /eś:
Czerwony ? twoje życie jest pełne miłości.
Czarny ? jesteś konserwatywna /y i agresywna /y.
Zielony ? twoja dusza jest zrelaksowana i jesteś osobą na luzie.
Niebieski ? jesteś spontaniczna /y i kochasz całusy i pieszczoty tych, których kochasz.
Żółty- jesteś bardzo szczęśliwą osobą i udzielasz dobrych rad tym, którzy są w dołku.
3. Jeżeli pierwsza litera twojego imienia jest:
A-K - masz w sobie dużo miłości, którą ofiarujesz bliskim i przyjaciołom.
L-R - Próbujesz cieszyć się życiem na maxa a twoje życie uczuciowe wkrótce rozkwitnie.
S-Z - lubisz pomagać innym a twoje przyszłe życie uczuciowe wygląda bardzo dobrze.
4. Jeśli urodziłaś /eś się w:
Styczeń ? Marzec
Rok minie ci bardzo dobrze i odkryjesz, że zakochasz się w kimś zupełnie nie oczekiwanym.
Kwiecień - czerwiec
Twój związek (uczuciowy) jest bardzo silny, będzie trwał długo i pozostawi wspaniałe wspomnienia na zawsze.
Lipiec- wrzesień
Będziesz mieć wspaniały rok i doświadczysz dużą zmianę w życiu na lepsze.
Październik ? grudzień
Twoje życie uczuciowe nie będzie zbyt wspaniałe, ale w końcu odnajdziesz swoją bratnią duszę.
5. Jeśli wybrałaś /eś
Czarny: twoje życie obierze inny kierunek, co będzie dla ciebie bardzo korzystne i bardzo cię to ucieszy.
Biały : Będziesz mieć przyjaciela, któremu można będzie całkowicie zaufać i zrobiłby dla ciebie wszystko, ale ty możesz sobie z tego nie zdawać sprawy.
6. Ta osoba jest twoim najlepszym przyjacielem.
7. To jest ilość twoich bliskich przyjaciół w twoim życiu.
8. Jeśli wybrałaś /eś:
Jezioro: Jesteś lojalnym przyjacielem i kochanką /iem.
Morze: Jesteś bardzo spontaniczna /y i lubisz zadowalać ludzi.
9. To życzenie spełni się tylko wtedy, gdy wstawisz ten test do 5 innych klubów w ciągu jednej godziny. Jeśli wyślesz je do 10 klubów spełni się przed twoimi następnymi urodzinami.
cudowny. zapraszam do siebie --> http://mydreamislivewithyou.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńBosko!!!!OLA:P
OdpowiedzUsuńdalej ! ♥
OdpowiedzUsuńEj jeszcze
OdpowiedzUsuńMam bloga razem z kol z klasy, i piszemy opowiadanie o 1d, jak chcecie to przeczytajcie, to dopiero początek, a potem akcja się rozkręci bo juz mam pomysł , jedno, weszłabyś a mojego bloga,? też pisze opowiadanie
http://onepolishdirection.blogspot.com/
juz czekam na dajszy ciąg.. :)
OdpowiedzUsuńbardzo wciągające To *.*
pozdr. :3
cudowny!! mam nadzieję, że na następną część nie bd długo czekała <3
OdpowiedzUsuńDo 69 rozdziału!♥
OdpowiedzUsuńHahaha jak była akcja z Niallem i Zaynem to myślałam, że ze śmiechu z krzesła spadnę :D Dobre dobre! Proszę o więcej i zapraszam do mnie http://lovemarchewkowe.blogspot.com/ . Proszę o długi i motywujący do pisania komentarz :)
OdpowiedzUsuń<333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńnext pliss dawaj kobieto masz talent
OdpowiedzUsuńzapraszam na moją stronę
http://onedirectiontocalemojezycie1.blogspot.com/
Dawaj kolejny.Masz talent.
OdpowiedzUsuńboskie *.* lovelovelove<3
OdpowiedzUsuńboskie *.* lovelovelove<3
OdpowiedzUsuńboskie *.* lovelovelove<3
OdpowiedzUsuńHej zostałaś nominowana do nominacji The Verstile Blogger.
OdpowiedzUsuńwięcej info na :
http://1d-my-whole-world.blogspot.com/